Witam Was w ten piękny zimowy wieczór! Luty mija mi pod znakiem wypraw w góry i okazjonalnego robienia na szydełku. To, co zrobiłam w ostatnim czasie chciałabym Wam dzisiaj pokazać.
Na zdjęciach poniżej zobaczycie obrus, który wykonałam z nici Maximum, przy użyciu szydełka 1,5 mm. Średnica obrusu wynosi 106 cm. Wzór do jego zrobienia zaczerpnęłam z gazetki "Sabrina Robótki- Extra" 3/2010. Jest to o tyle przyjazny wzór, że w każdej chwili można powiększyć jego średnice.
Innym moim "wynalazkiem" był tort z pampersów, który zrobiłam na zamówienie Julki.
A teraz przygotowałam dla Was kilka zdjęć gór, to w nich spędzam najwięcej swojego wolnego czasu w lutym :)
Jedno z moich ulubionych zdjęć :) |
Piekne widoki. Obrus przepiekny. Ja uwielbiam nasze polskie gory w tym roku też byłam na kilka dni.
OdpowiedzUsuńJak oglądam obrusy na stoły okrągłe to zawsze sobie zadaje pytanie, dlaczego nie mam okrągłego stołu :) a wycieczek w góry zazdroszczę, w centralnej to mam za daleko i w góry i nad morze ;)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne widoki, ale ja jako piecuch zimą w góry się nie wybieram ;-)
OdpowiedzUsuńWolę podziwiać zdjęcia :-) Śliczny obrusik :-)
cudny obrusik i bardzo pomysłowy torcik! zdjęcia zachwycające! pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia z gór! I śliczne prace:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńGosieńko, obrus jest przepiękny! Fajny pomysł z tym pampersowym tortem. I jakie urocze zimowe kadry z gór.
OdpowiedzUsuńObrus w serduszka- PIĘKNY! Cudowna zima! Tak się z pewnością wypoczywa niezwykle. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKocham góry i strasznie za nimi tęsknię. Musze się w końcu wybrać :) Obrus jest przepiękny, a pampersowy torcik bardzo pomysłowy,śliczny i praktyczny ^^
OdpowiedzUsuńBardzo pięknie w górach! Super,że się wybrałaś na taką wycieczkę. Obrus w serduszka podoba mi się najbardziej ze wszystkich obrusów :-) Uściski gorące w zimowy wieczór. W Warszawie śniegu jak na lekarstwo, uch.
OdpowiedzUsuńten obrus jest prześliczny:)
OdpowiedzUsuńŚliczny obrus!
OdpowiedzUsuńPampersowy torcik na pewno bardzo się przyda maluszkowi :-)
A gór i tych pięknych widoków troszkę zazdroszczę.
Pozdrawiam serdecznie 😃
Piękna serweta, piękne widoki. Pozdrawiam serdecznie :).
OdpowiedzUsuńŚliczny ten obrusik, taki delikatny...
OdpowiedzUsuńTort z pampersów wymiata, szkoda, że nie można na nim świeczki zapalić.
Kocham góry, kocham po nich łazić, kocham oglądać ich zdjęcia.
Pozdrawiam serdecznie
Dearest Malgorzata P,
OdpowiedzUsuńWow, that was beautiful crochet work and the size 1.5 thread is always perfect.
How clever that pamper cake and practical as a gift!
Sending you hugs,
Mariette
Serweta pięknie się prezentuje, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny obrus!!! Super pomysł na pampersowy tort!!! Wspaniałe, zimowe widoki!!! Cieplutko pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńObrus przepiękny, a góry na Twoich zdjęciach urocze, pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńObrus zachwycający:) Świetny pampersowy tort:) Widoki z wycieczki super!!!
OdpowiedzUsuńPiękne, zimowe zdjęcia Małgosiu!
OdpowiedzUsuńObrus prezentuje się wspaniale, jest prześliczny.
Przesyłam serdeczności :)
Obrus skradł moje serce. Z chęcią bym sama taki zrobiła. Góry zimą wyglądają przepięknie!
OdpowiedzUsuńObrus jest przepiękny. Serduszkowy wzór bardzo mi się podoba. Zdjęcia z zimowego, górskiego wypoczynku wspaniałe. Niesamowita zima. U nas śniegu prawie nie było.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Obrus jest wspanialy. Tez taki chce ❤☺
OdpowiedzUsuńTen obrusik jest po prostu cudny ☺☺
OdpowiedzUsuńŚliczny obrus.
OdpowiedzUsuńGóry zimą są bardzo piękne i to chyba jedyny argument przemawiający na korzyść tej pory roku.
Pozdrawiam serdecznie!
Ale cudny ten obrusik. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń