Korzystając z pięknej pogody, jaka gościła u nas w ten weekend, wybrałam się razem z mężem na przejażdżki rowerowe po naszej okolicy. Kilka zdjęć z tych dwóch dni będziecie mogli zobaczyć pod koniec tego wpisu;
Jednakże na początku chciałabym Wam pokazać dwie bluzki, które zrobiłam już jakiś czas temu.
Pierwsza z nich niebiesko-biało-szara, została zrobiona z nici Nako, szydełkiem 1,75 mm.
Natomiast druga nadaje się na chłodniejsze dni.Zrobiłam ją z włóczki Etamin, szydełkiem
1,75 mm. Kolor tej bluzki jest dosyć nietypowy, ale bardzo ją lubię.
Pod wpływem impulsu, kupiłam w sklepie borówki. W lato bardzo chętnie robię ciasta i inne smaczne rzeczy z wykorzystaniem owoców i warzyw sezonowych. Kupując borówki miałam ochotę na zrobienie ciasta drożdżowego z ich wykorzystaniem. Nie jest ono skomplikowane w przygotowaniu, ale smakuje wybornie.
10 dag pokruszonych drożdży
1 szklanka cukru
1 szklanka oliwy
1 cukier waniliowy
1 szklanka letniego mleka
4 roztrzepane jaja
4,5 szklanki mąki
Składniki należy (w kolejności podanej wyżej) włożyć do miski i odstawić na dwie godziny. Nie mieszać! Następnie wymieszać (po upływie 2 godzin) i wyłożyć na blachę. Potem wstawić do zimnego piekarnika na około 40-45 minut na 180 stopni. Dodać kruszonkę lub owoce według uznania
A teraz pora na obiecane zdjęcia z wycieczek rowerowych :)
Składniki należy (w kolejności podanej wyżej) włożyć do miski i odstawić na dwie godziny. Nie mieszać! Następnie wymieszać (po upływie 2 godzin) i wyłożyć na blachę. Potem wstawić do zimnego piekarnika na około 40-45 minut na 180 stopni. Dodać kruszonkę lub owoce według uznania
A teraz pora na obiecane zdjęcia z wycieczek rowerowych :)
No to po kolei ;)
OdpowiedzUsuńPodziwiam za te szydełkowe bluzeczki - pięknie Ci to wychodzi!
Ciacho robię bardzo podobne, tylko po tych 2h dodaję trochę krupczatki. Narobiłaś mi ochoty, chyba jutro zrobię ze śliwkami.
Widoczki piękne, a mućki urocze :)
Pozdrawiam wakacyjnie ☺
Очень красивые блузки! Прекрасные фото!
OdpowiedzUsuńAleż ja Ci zazdroszczę umiejętności robienia takich ślicznych bluzeczek:) Ta druga ma świetny kolorek.
OdpowiedzUsuńCiasto będę musiała wypróbować.
Ech, kiedy ja ostatnio krówkę widziałam...
Całuski przesyłam:)
Przepiękne bluzeczki, zdjęcia z wyprawy również.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBluzeczki świetne :)
OdpowiedzUsuńA ciasta takiego nigdy nie robiłam, muszę spróbować :)
Zrobiłam- pyszotka :**
UsuńAnitko cieszę się że smakowało ☺
Usuńnom i to jak :DD
UsuńVery beautiful place. Delicious looking pie.
OdpowiedzUsuńWszystkie Twoje zdjęcia to uczta dla oczu! Ażurowe bluzeczki są prześliczne! Takiego wspaniałego ciasta "bez mieszania na początku" jeszcze nie widziałam! A fotki plenerowe zachwycają! Pozdrawiam Cię serdecznie!
OdpowiedzUsuńYour crochet clothes are so beautiful !
OdpowiedzUsuńQuel joli travail de patience avec un crochet aussi fin !
Have a nice day.
Piekne bluzki. I inne zdjęcia z wycieczki piękne. Lubię naturę, uciekam od zgiełku miast.
OdpowiedzUsuńO jakie piękne bluzeczki, ciasto smakowite uwielbiam boróweczki <3
OdpowiedzUsuńTrès, très jolis top !!!!!!!
OdpowiedzUsuńEt très beaux paysages ! Les photos sont superbes !!!!
Bonne semaine !!!
Anna
Uma bela postagem, gostei.
OdpowiedzUsuńUm abraço.
Extra bluzeczki...
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda smakowicie .
Wycieczka rowerami to sama przyjemność.
Też jeździmy bardo dużo na rowerach.
Pozdrawiam !
Piękne bluzeczki, cudne widoki, a placek ... brak mi słów, od trzech miesięcy nie jem nic słodkiego, ten widok to istna tortura bo ja bardzo lubię drożdżowe ciasto i borówki :(. Osobiście od kilku lat nie używam już zwykłych drożdży tylko suszone i muszę szczerze powiedzieć, że jak dla mnie to jest to super wynalazek. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBluzeczki prześliczne. Skserowałam przepis. Ciasto drożdżowe wygląda bardzo apetycznie. Doskonałe zdjęcia z wycieczek rowerowych. Krajobrazy zachwycające.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Gosiu! zielenie kocham praktycznie każde -
OdpowiedzUsuńwięc zielona bluzeczka siłą rzeczy jest
moją faworytką - poza tym prędzej bym ją
potrafiła wydziergać, niż jaśniuteńką :)
Bluzeczki piękne,zielona-pistacjowa superaśna.
OdpowiedzUsuńZdjęcia z rowerowej wycieczki cudne.
Częstuję się plackiem drożdżowym,mniam pychotka i pozdrawiam cieplutko :)
kiedyś i ja będę miała taką bluzeczkę, choć nie wierzę w to
OdpowiedzUsuńciasto sama ślinka cieknie....
Bluzeczki są piękne, podziwiam Twoje szydełkowanie, a ciasto wypróbuję jeszcze dzisiaj chociaż już późno. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńBluzeczki cudne, babeczki przepyszne i te widoki... idealnie po prostu!!!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam kochana
Bluzeczki wypracowane i śliczne. Seledynowa będzie pięknie podkreślać opaleniznę. Pozdrowionka.
OdpowiedzUsuńTe bluzeczki są cudowne! Piękne rzeczy wychodzą z Twojej ręki :) Ciasto wygląda smakowicie. A zdjęcia są przepiękne! Fantastyczne widoki :)
OdpowiedzUsuńObie bluzeczki bardzo mi się podobają. Skuszę się na ciasto, bo nie jest pracochłonne, a wygląda tak smakowicie. Piękną miałaś wycieczkę. Pozdrawiam:):):):)
OdpowiedzUsuńpychota !
OdpowiedzUsuńPiękne są Twoje wyroby, wzór tej drugiej bluzeczki jest przecudowny - głęboko zastanawiam się nad zamówieniem, ponieważ czuję, ze będzie ona idealna na upalne dni :) Dziękuję za przepis na placek na pewno go wykorzystam, bo właśnie takiego szukałam - mam zamiar dołożyć duuuużo bitej śmietany i lody waniliowe :) P.S. Mieszkacie w pięknej okolicy!
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się miętowa bluzeczka, chyba masz jakiś silniczek w dłoniach ,że tak szybko je robisz :-) Po obejrzeniu Twojego ciasta mam teraz ochotę na słodkie... Piękne zdjęcia, kocham bociany :-)
OdpowiedzUsuńCiasto wygląda przepysznie, a zdjęcia są przepiękne.
OdpowiedzUsuńMy też z mężem i córeczką zrobiliśmy sobie w weekend małą wycieczkę rowerową.
pozdrawiam
Śliczna bluzeczka, apetyczne ciacho i te boćki :)
OdpowiedzUsuńSmakowicie tu u ciebie zarówno dla oka jak i podniebienia. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczne bluzeczki, ciacho palce lizać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bluzeczki. Podziwiam Twój ogromny talent i cierpliwość. Ciasto także prezentuje się bajecznie - palce lizać :D
OdpowiedzUsuńŚliczne bluzeczki :) Bardzo podobają mi się te wzorki :) Moja mama też robi takie sweterki, ale na drutach :) Odnośnie ciasta drożdżowego z jagodami - wyszedł Pani przecudny :) Ja również uwielbiam ciasta drożdżowe z owocami, a w szczególności z jagodami :) Super zdjęcia, które przedstawiają nasz krajobraz :) Uwielbiam wycieczki na łono natury. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńQue linda blusa! Trabalho maravilhoso em crochê. Suas fotos estão lindas também. Vim agradecer sua visita. Um grande abraço
OdpowiedzUsuńBluzeczki rewelacyjne. Mają piękne kolorki i ciekawe wzory. Świetnie muszą wyglądać do dżińsów. Ciasto wygląda bardzo smacznie. Muszę sobie zapisać ten przepis. A co do fotek z Twoich okolic, to napiszę, że jest ślicznie u Ciebie i chciałbym mieszkać w takim miejscu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Piekne widoki mialas na tej przejazdzce rowerowej. A bluzeczki sa swietne
OdpowiedzUsuńbluzeczki są śliczne, a wycieczka musiała być bardzo udana:)
OdpowiedzUsuńbluzeczki super, bardzo podoba mi sie ta pierwsza :) a ciasto rewelacja, jakie proste! muszę spróbować! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne bluzeczki. Ta zielona wpadła mi w oko;) Okolica piękna;)
OdpowiedzUsuńPiękne bluzeczki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zdjęcia.
Pozdrawiam
Placek wygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne bluzki, przewspaniałe widoki - jaka to piękna okolica!!! A ciasto musiało być pyszne :) Pozdrowienia !!! Zapraszam: http://grandmothermartha.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńBoa tarde, teve muito gosto na compra das blusas e no passeio de bicicleta para apreciar a natureza, a selecção de foto é perfeita.
OdpowiedzUsuńResto de boa semana,
AG
Fotki fajne - aż miło by tam było pojechać i się odprężyć :)
OdpowiedzUsuńAle ciasto wygląda pysznie - aż mi ochoty narobiłaś ! :)
Mi ciast z owocami i kruszonką średnio wychodzą - więc wolę je jeść gdy ktoś upiecze ;)
OdpowiedzUsuńPiękne widoki :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te bluzeczki. Ja nie mam cierpliwości nawet do nauki dziergania :)
OdpowiedzUsuńBluzeczki przepiękne!!! Ciasto bardzo apetyczne!!! Wspaniałe zdjęcia z rowerowej wycieczki, okolice mi znane:))Buziaczki i pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńŚliczne bluzeczki, szczególnie ta biało- niebieska. Widoki też prześliczne, górskie. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńŚliczne bluzeczki. Ta seledynowa czy tez miętowa ma piękny kolorek. Ciasto muszę kiedys spróbować, bez mieszania :) widoczki super!!!
OdpowiedzUsuńŚliczne widoki :)
OdpowiedzUsuńI bluzki też :)
UsuńBardzo mi się podobają te twoje bluzeczki Małgosiu, obie są przeurocze.
OdpowiedzUsuńDo ciasta drożdżowego nie mam cierpliwości choć bardzo lubię. Twoje wygląda smakowicie.
Zdjęcia z wycieczki świetne, wspaniała okolica. Cieplutko pozdrawiam.
Prześliczne bluzeczki i w moich tonacjach ta druga fajny ma wzorek :)
OdpowiedzUsuńMniam ale ciacho - dzięki za przepis wypróbuję :) A wycieczki pozazdroszczę super tak sobie pośmigać na rowerze :)
pozdrawiam
Beautiful post!!!!
OdpowiedzUsuńBesos, desde España, Marcela♥
Wspaniałe prace!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. Bardzo ładna ta "okolica".
Pozdrawiam :))
Małgosiu, podziwiam za talent do robienia czegoś dla siebie!! Ja coś tam próbowałam, ale pachy dekolt to dość trudne zadanie:)) Piękne obie! Cudne widoki u Ciebie! Pozdrawiam!!
OdpowiedzUsuńBluzeczki przepiękne! Wspaniały wzór. Przepiękne zdjęcia pokazujesz. Wycieczka widzę udana.
OdpowiedzUsuńDzień dobry Małgosiu uśmiech i pozytywną energię posyłam ❤ ślinka poleciała na zapewne pyszny placuszek! Dziergane prace oczarowały mnie, uwielbiam i podziwiam!!! Brava za post i cudowne zdjęcia!! Brava za całość! Poczułam się jak w niebie ❤ ściskam mocno ❤
OdpowiedzUsuńZacznę od ciasta, też takie robię lubię się nie narobić a zrobić coś dobrego i dlatego uwielbiam ten przepis;-) Bluzeczki śliczne szczególne ta z niebieskimi akcentami mi pasuje. Super zdjęcia widoków wycieczkowych. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSzydełkowe kreacje wyborne! Wycieczki rowerowe również uwielbiam, ciasta z owocami także. Piękne zdjęcia zaprezentowałaś. Pozdrawiam cieplutko:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękne bluzeczki! Szczególnie ta zielona przypadła mi do gustu - ma piękny wzór i fason!
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta z owocami, a drożdżowe są lekkie i smaczne :)
Piękne zdjęcia!
Pozdrawiam serdecznie,
Asia
Masz prawdziwy talent :) Te bluzki są genialne, nie umiałabym takich zrobić.
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :)
https://fasionsstyle.blogspot.com/
Piękne bluzki a przy okazji zadbałaś o nasze doznania smakowe i wzrokowe. :)
OdpowiedzUsuńAle fajne widoki! :) I bociany :)
OdpowiedzUsuńA ciasto pychotka.
bardzo fajne bluzeczki :) ciasto musi byc pyszne a widoki wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńBluzki są super! Podziwiam:) A foty z wycieczki niesamowite. Gdybym nie wiedziała to bym pomyślała, że jakieś "zagramaniczne":)
OdpowiedzUsuńBluzki śliczne ,precyzyjnie wykonane :-))) Ciasta drożdżowe bardzo lubię ,ale z mniejszą ilością drożdży robię :-)))Widoki podobne mam u siebie ,ale zdjęcia piękne zrobiłaś :-)))
OdpowiedzUsuńBluzki są prześliczne, zwłaszcza ta miętowa czy też seledynowa...ciasto bardzo apetyczne , a fotki rewelacyjne :)
OdpowiedzUsuńTo się nazywa talent! Pięknie Ci wychodzi te szydelkowanie!:) sam bym tak chciała, ale to niestety nie na mają cierpliwość. Zaś na ciasto narobiłas mi ochoty, ale o 21 to tak trochę nie wypada go robić, i gdzie ja znajdę o tej porze borówki.. Pozdrawiam!:*
OdpowiedzUsuńTo się nazywa talent! Pięknie Ci wychodzi te szydelkowanie!:) sam bym tak chciała, ale to niestety nie na mają cierpliwość. Zaś na ciasto narobiłas mi ochoty, ale o 21 to tak trochę nie wypada go robić, i gdzie ja znajdę o tej porze borówki.. Pozdrawiam!:*
OdpowiedzUsuńBoa tarde, as fotos são perfeitas, as blusa de varias cores são maravilhosas, estão bem trabalhadas.
OdpowiedzUsuńFeliz fim de semana,
AG